I po Flincie Kowalowej "Bez Flinty"

Przygotowań dużo a na koniec rachu ciachu i po spływie. Kowal Komandor dochodzi do siebie i w wir pracy wpadł, więc ja do podsumowania wyznaczona zostałam.
Kto był- pamięta jak było. Kogo nie było- niech żałuje. Plany na przyszły rok już wstępnie przygotowane a tym czasem zapraszam na małe wspominki dzięki zdjęciom autorstwa Shui.


Ps. Kto chciałby przesłać zdjęcia, udostępnić itp. niech się odzywa! 🙂

Ps.2. Kogo interesują statystyki z wszystkich dotychczasowych Flint Kowalowych TU KLIK

W oczekiwaniu na zimowe płynięcie kajakami

Zwałki podczas zimowego płynięcia kajakami.

Kowal i ekipa podczas Flinty Kowalowej 2020

Zejście na wodę podczas zimowego płynięcia kajakami wymaga szczególnej dawki uwagi i rozwagi.

Trzciny to trudny przeciwnik zwłaszcza podczas zimoweg spływu kajakowego.

Zwałkowe płynięcie kajakowe

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *