Wczorajszy dzień obfitował w emocje. Dźwig, naczepa, dwie łodzie. Działo się 🙂 Dziś mam już miły widok z tarasu i buzia uśmiechać się może. Statera i Maniek rozpoczęły sezon. I jeszcze jedno można stwierdzić- Statera płynie prościutko jak po sznurku!