Przerabiam meble. Maluję, wypalam. Część mebli to meble klientów, które odnowiłam zgodnie ze wspólnymi ustaleniami. Co tu dużo mówić- dyskutujemy tak długo, aż nie ustalimy wspólnej wersji. Druga część mebelków to takie, które odnawiałam według własnego uznania i widzimisię. Chętnie podejmuję się zadań specjalnych, wyjątkowych. Przecież w pracy warsztatowej chodzi zawsze o to, by tworzyć coś niepowtarzalnego. Macie mebel, którego już nie kochacie i patrzeć na niego nie możecie? Dajcie znać. Pomyślimy co z nim zrobić żeby nie wyrzucać, bo to mało eko. Zwłaszcza, gdy meble z drewna zamienia się na te z płyty.
Realizacje
Było- jest
Kilka przykładów mojej pracy w wersji było- jest. Możecie zobaczyć, jak mebelek wyglądał przed metamorfozą a jak po niej.
Jestem pod wielkim wrażeniem twoje pracy. Znalezienie nowego życia dla starych mebli jest nie tylko ekologiczne, ale także daje im unikalny charakter, który ciężko znaleźć w nowych, seryjnie produkowanych meblach. Czasem zdarza się, że meble, które mogą wydawać się nieatrakcyjne lub przestarzałe, mają w sobie coś więcej niż widoczne znaki zużycia. Są to ślady historii, wydarzeń które przetrwały. Dlatego, podczas odnawiania, warto zwracać uwagę na te elementy i starać się zachować ich oryginalny charakter. Wierzę, że to jest przyszłość meblarstwa, a nie ciągła produkcja nowych, ale szacunek i docenienie tego, co już mamy. Przebudowa, renowacja i przemyślane wykorzystanie tego, co już jest, może przynieść niesamowite rezultaty, zarówno estetycznie, jak i ekologicznie.