W końcu ją mamy. Na całego. Z ptakami (wiem, wiem, że czasami słowiki o 3 w nocy dokuczają), kaczkami, zieloną trawą i mleczami. Cieszymy się, że już do nas zaglądacie mimo, że czasami noce jeszcze chłodne.
Kalendarz nam się zapełnia coraz bardziej. Widać, że wszyscy potrzebujemy odpoczynku i przestrzeni po tym kolejnym już trudnym sezonie zimowym. Mamy jednak nadzieję, że był to już ostatni taki czas, gdzie musieliśmy ograniczać tak bardzo spotkania i kontakty. Nawet się w tej intencji zaszczepiliśmy i dowód na to mamy! Pamiętajcie jednak, że wirus jeszcze nie uciekł i także u nas zachowujcie dystans i często dłonie myjcie.
Tym czasem życzymy Wam zdrowia i niezmiennie zapraszamy do nas na kajaki, tratwy i pod namioty 🙂