I po XVIII Flincie Kowalowej

Cały weekend w nowym pięknym hotelu. Miało być ciepło, przyjemnie, z dystansem społecznym i z klasą, jak na osiemnastkę przystało. Czekały na spływowiczów, przygotowane przez IfGift, upominki spływowe. Tak sobie Kowal snuł plany jeszcze tydzień przed wydarzeniem. Ostatecznie hotel jednak się nie otworzył i bazy na 2 noclegi zabrakło 🙁 Co oczywiście spowodowało, że wszelkie plany legły w gruzach. Co się udało? Uczciliśmy dorosłość Flinty w symboliczny sposób. I cieszymy się, że pływać kajakami można, że wirus wtedy niegroźny, bo kajak i rzeka same dystans społeczny narzucają 🙂

Sentymentalnie się zrobiło?

Może i tak. Żeby więc nie pogarszać atmosfery uprzejmie informujemy, że nasze pole namiotowe działa cały rok. Nieprzerwanie. Od Was tylko zależy, na jakie temperatury przystaniecie, a na jakie zgodzić się nie możecie. Zawsze, gdy będzie Wam za zimno, możemy ugościć Was w naszym biesiadnym namiocie. Ochrona przed wiatrem murowana 🙂 I ognisko Wam rozpalimy, żebym klimatu i temperatury dodać.

U nas podstawą są:

• komplet zapasowej odzieży zapakowany w worek
• ciepła czapka i rękawice
• dodatkowe gumowe lub neoprenowe rękawice
• jeśli płynie się kajakiem 2os. warto mieć worek lub folię do okrycia nóg, aby woda na nie nie kapała
• ciepłe picie niealkoholowe
• energetyczne jedzenie
• a jaki strój? jeśli jest zimno ubieramy się na cebulkę, jak na narty czy dłuższy spacer i zawsze pamiętamy, że tym co najbardziej marznie w kajaku są stopy i dłonie